A oto dowody...
Zima powróciła. Dla jednych dobrze, dla innych... No cóż. Powróciła. Dla roślin akurat dobrze. Ja się w sumie też cieszę, nawet bardzo. Co prawda sanek nie będzie, bo mam mały szpital w mieszkaniu, ale za to widoki jak z bajki. I popracować nad karmnikami mogę. Ale nie o tym chciałam...
A
tak, dowody... Skoro pogoda taka piękna, pospacerowałam trochę po
osiedlu. Tak wiem, mało ambitny spacer, ale będąc w Krakowie i mając
dwóch chorych chłopaków w domu, to i tak niezły wyczyn. W każdym razie
złapałam aparat i znalazłam co chciałam...
Wspominałam, że ogród zimą może być piękny. Oczywiście trzeba o tym pomyśleć przy sadzeniu roślin. Różne pokroje roślin sprawdzą się nie tylko dla uzyskania efektu w czasie wegetacji. Jak spadnie śnieg też może być ciekawie. Lub nie, znaczy: lub zwyczajnie. My chcemy ciekawie...
Co do pokroju roślin, to przede wszystkim duże drzewa iglaste. Okazały świerk, pokryty puszkiem to crème de la crème, a gromadka świerków...
Moje "dwa na dwa" (czyt. mój ogródek) może pomarzyć, na razie. Za to
mniejsze egzemplarze iglaków uroczo prezentują się pod warstwą śniegu.
Na spacerku znalazłam jałowiec sabiński 'Variegata' (ten dwukolorowy) i sosnę górską - kosodrzewinę, nieśmiało wychylające się spod puchu. Szczepione formy drzew prezentowały się bardzo efektownie - surmia z uniesionymi do góry pędami i brzoza z gałązkami opadającymi.
A brzozy Ktoś sprytny posadził za dereniami o czerwonych pędach, co dodało barwny akcent w zimowym krajobrazie. Właśnie derenie warto uwzględnić w ogrodzie, jeśli chce się mieć założenie ciekawe również zimą. Są odmiany o pędach czerwonych, jak np. dereń biały odmiana ‘Sibirica’, ale są też takie o żółto-zielonym zabarwieniu kory, np. d. rozłogowy odmiana ‘Flaviramea’.
I
do tego idealnie by było jakąś formę kolumnową. Oczywiście może być
żywotnik (Thuja), to przy okazji będzie zimozielony akcent. Ale
fantastycznie wyglądają buki - 'Dawyck Gold' (jaśniutkie liście) lub 'Dawyck Purple' (korona purpurowa).
Najciekawsze są zestawienia roślin o różnych pokrojach. Takie sadzenie w grupach prezentuje się okazale nie tylko latem, gdy dodatkowo w grę wchodzą barwy, ale również teraz.
Chciałam jeszcze parę słów o atrakcyjnych zimą krzewach, ale trochę się rozpisałam, to może następnym razem...
A dziś może jeszcze coś dla przeziębionych.
Z pewnością znacie sprawdzone, domowe sposoby na walkę z chorobą -
mleko z czosnkiem, syrop z mniszka lub cebuli czy soczek malinowy.
Najlepiej własnej roboty lub z zapasów babcinych. Do kolekcji proponuję
jeszcze dołączyć specyfik z grapefruita: sok z jednego owocu
podgrzewamy, dodajemy łyżeczkę miodu (albo troszkę więcej) i pół
łyżeczki imbiru (proszkowanego) - dla odważnych polecam więcej imbiru.
Pijemy szybko, na zdrowie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz