A do tego jeszcze w kuchni...
Za oknem nadal zima, odpuścić nie chce. Według długoterminowej prognozy pogody na ocieplenie nie ma co liczyć, a i śnieg z deszczem jeszcze nas nawiedzą.
Ale dzień coraz dłuższy, słonko częściej zagląda i aż się chce "pogrzebać w ziemi" - poczuć zapach... - w sumie zapach mikroorganizmów "przebudzonych" po zimie.
Do tego czasu trzeba cieszyć się roślinami w domu.
Pomysłów na alternatywne ogrody, które można założyć na niewielkiej przestrzeni, a do tego jeszcze w pomieszczeniach, jest mnóstwo. Trochę chęci, wyobraźni i można cieszyć się roślinami cały rok.
Zacznijmy od kuchni.
Skoro dzień coraz dłuższy, to niedługo pora wysiewać zioła. Ja ogródek ziołowy, póki co, mam na balkonie, a zimą właśnie w mieszkaniu.
O zaletach posiadania własnej "zieleniny" chyba nie muszę nikogo przekonywać.
Osobiście staram się przemycać "świeże" witaminy gdzie tylko się da:
do rosołu - lubczyk,
do barszczu czerwonego - pietruszkę,
do żurku - rozmaryn,
do jajecznicy - szczypiorek,
do sałaty ze śmietaną - oregano,
do spaghetti - koniecznie bazylię,
do pizzy - rukolę,
do herbaty - listki melisy lub mięty...
Praktycznie każdą potrawę da się "wzbogacić w zdrowie".
A zapach przy tym i smak... Nawet jeśli wykorzystamy zioła tylko do dekoracji, to potrawy wiele zyskają.
Dla przykładu, upieczone w ramach zimowego korzystania ze "skarbów ogrodu" (w tym przypadku warzywnego) ciasto marchewkowe. Dołożyłam kilka listków mięty i rozmarynu - od razu wygląda weselej.
A swoją drogą muszę spróbować kiedyś masę rozmarynową, podobno do tortu czekoladowego jest niezła.
Odbiegam od tematu...
Ogródek ziołowy można założyć siejąc nasiona lub sadząc gotowe roślinki, zakupione w sklepie. Jeśli zdecydujecie się na ten drugi sposób, to kupujcie jak najświeższy towar (nie jest jeszcze przesuszony) i zdrowy (bez plam czy poskręcanych liści). Nie wszystkie gatunki udają się jednakowo dobrze, ale kto nie ryzykuje, ten nie pije...
Ważne, żeby zapewnić roślinom dużo światła - więc ustawiamy je najlepiej na słonecznym parapecie, i wody - regularne polewanie w przypadku ziół jest bardzo ważne. Chyba, że chcecie od razu mieć suszone.
Taki ogródek może być nie tylko pożyteczny, ale może też stanowić całkiem niezłą ozdobę kuchni. I co ciekawe taka dekoracja sprawdza się nie tylko w kuchniach urządzonych tradycyjnie, ale i w zupełnie nowoczesnych. Kwestia doboru pojemników, doniczek czy osłonek...
Uruchomcie wyobraźnie i do dzieła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz