piątek, 27 marca 2015

Owocowy zakątek. Lepiej sadzić wiosną - czyli kilka słów o brzoskwiniach...

"Wiosna - cieplejszy wieje wiatr", wiosna - a może założyć sad?


Plany na sobotę zapowiadają się "sadowniczo". Najwyższa pora, aby pomyśleć trochę o zdrowiu drzew owocowych. 

Chętnych na "zjadanie" owoców, a co więcej również innych części drzew - kwiatów, pędów, kory - nie brakuje. Gniazd zimowych szkodliwych owadów w moim sadzie nie ma, a raczej trzeba powiedzieć jeszcze nie ma - bo z całą pewnością z czasem się wprowadzi cała masa niechcianych gości. Nie miałam więc w tym roku co usuwać. Jednak jeśli chodzi o choroby - "lepiej zapobiegać niż leczyć".

Przede wszystkim do nasadzeń powinno się wybierać odmiany drzew odporne lub mało podatne na patogeny. Wtedy problem z chorobami jest dużo mniejszy, jeśli nie rozwiązany. Jednak niektóre odmiany po prostu się lubi i ciężko z nich zrezygnować. Zapewnienie dobrych warunków do wzrostu roślin zwiększa ich zdrowotność. Jednak w przypadku często występujących, groźnych chorób trzeba sięgnąć po mocniejsze środki - oczywiście z powodzeniem mogą to być środki naturalne, proekologiczne.

Jeśli chodzi o ochronę drzew pestkowych przed ważnymi chorobami, takimi jak rak bakteryjny (wiśnia, czereśnia), torbiel śliw czy kędzierzawość liści brzoskwini zaczyna się ją jeszcze w okresie bezlistnym. W ogrodach przydomowych warto sięgnąć po preparaty jeśli w poprzednim roku był problem z tymi chorobami.

W sumie liście brzoskwini dotknięte chorobą wyglądają bardzo ciekawie (na zdjęciu poniżej widać silnie porażone liście), ale za to są krótko na drzewie, co bardzo osłabia roślinę. Nie warto dopuścić do pojawienia się takiej "ozdoby"...

Ochrona brzoskwini przed najważniejszymi chorobami

Co do samych brzoskwiń... W Chinach, gdzie drzewa te uprawiano już bardzo, bardzo dawno temu, traktowano je podobno jak relikwię, mimo że uważano je za przeklęte przez bogów, przez co - a może dzięki czemu - bano się ścinać nawet stare okazy. Chociaż nie wiem, czemu drzewo rodzące owoce wykorzystywane w dietach odchudzających miałoby być przeklęte...

 Z drugiej strony kwiaty brzoskwini łączone są z miłością i związkami. Właśnie Chińczycy określają mianem metod "kwiatu brzoskwini" zbiór zachowań, mających na celu zwiększenie szczęścia w miłości. Metody te stosuje się w feng shui oraz w osobistej astrologii, o ile ktoś wierzy w takie rzeczy...

sobota, 21 marca 2015

OWOCOWY ZAKĄTEK. Grusze w sadzie - gruszki w cieście...

Wpadła gruszka do fartuszka, a śliweczka - innym razem...


Oficjalnie mamy wiosnę - astronomiczną wczoraj, kalendarzową dzisiaj. A skoro już ją mamy (i nie życzę sobie żadnych powrotów zimy) coraz więcej myślę o moim sadzie - kompostownik trzeba zrobić, przekopać wzdłuż ogrodzenia, żeby można było kwiaty wysiać... 

Swoją drogą w jakiś mały obłęd w tym roku chyba wpadłam, bo miały być tylko słoneczniki i aksamitki, a tymczasem... W każdym razie słoneczniki też są - i te bardziej przydatne jakby stwierdził mój mąż, i te "tylko" ozdobne. Aksamitki oczywiście też - oprócz standardowych mieszanek skusiłam się również na odmianę 'Albatros' o dużych, biało-kremowych kwiatach.

piątek, 13 marca 2015

Alternatywnie - pozytywnie. Taras, balkon, a może parapet?

Bratki, kwiatki i stokrotki...


Mam, a właściwie miałam do niedawna zestaw kawowy z porcelitu z motywem lawendy. Byłam do niego dość przywiązana, ale jak coś się może stłuc, dlaczego miałoby być inaczej?

Nie wiem jak często się to zdarza, ale wiszące szafki w kuchni czasem spadają. A właściwie odrywają się od zawiasu mocującego je do ściany, otwierają drzwiczki i wysypują całą zawartość. I to wysypują na płytki w kuchni. Dźwięk rozbijającego się na płytkach szkła... No cóż...

Tak właśnie stało się w mieszkaniu, które kiedyś wynajmowałam. I w ten sposób z zestawu zostały mi dwa talerzyki deserowe, cukierniczka i mlecznik. Został mi też komplet kubeczków - jakimś cudem stały w innym miejscu. Niestety znów miałam dzień tłuczenia - słoik, talerz i na końcu oczywiście kubeczek...

piątek, 6 marca 2015

MALI OGRODNICY, czyli coś o dzieciach i roślinach...

KaMa ogrodu: Mali ogrodniczy, czyli coś o dzieciach i roślinach

Piękne i zdradliwe - rośliny doniczkowe do pokoju dziecięcego, a właściwie NIE do pokoju dziecięcego...


Wszystkie ptaszki ćwierkają, że pora na przesadzanie roślin doniczkowych.

Oczywiście później też można to zrobić. Wcześniej również - choć w wielu artykułach przeczytacie, że przesadzanie zimą jest zabronione, ja bym się do tego odniosła z przymrużeniem oka. Jeśli jest taka potrzeba, nie widzę przeciwwskazań. Tak, tak wiem - spoczynek roślin. Tyle, że to nie niedźwiedzie, którym nie można przeszkadzać w śnie zimowym. Zróbcie to delikatnie, a do tego otoczcie roślinę większą opieką i będzie w porządku. Mówię - a właściwie piszę - z doświadczenia.

Początek marca jednak jest chyba najlepszą porą do przesadzania. I rośliny chcą już trochę "się ożywić", i my również. Aż ręce świerzbią, żeby "w ziemi pogrzebać", a na zewnątrz jeszcze ciężko...

wtorek, 3 marca 2015

Epilog. Zima w ogrodzie...

Dopełnienie i detale, czyli kamień, drewno i krasnale ogrodowe...

U mnie dzisiaj - a właściwie już wczoraj - rano ciepło, później deszcz, za chwilę piękne, niemal wiosenne słońce, deszcz, grad i zimno! Prawdziwy marzec... Coraz więcej prac ogrodniczych. A to cięcie, a to produkcja rozsady. Pora więc kończyć temat zimy w ogrodzie. Przynajmniej na ten rok.

Krótko.

Nie ma co ukrywać, że otoczka jest niemal tak samo ważna jak wnętrze. Roślin oczywiście nic nie zastąpi, ale można je wyeksponować i uwydatnić ich piękno lub... Lub mogą one po po prostu być.