środa, 25 lutego 2015

PLANT. Ipomea batatas...

KaMa ogrodu: Plant. Ipomea batatas

Z czym to się je, czyli słodkie ziemniaki w kuchni i w ogrodzie...


W jednym z supermarketów zobaczyłam ostatnio bataty, a skoro mój wzrok na nie padł...

No cóż, od razu oczami wyobraźni widziałam miejsce, w którym zagoszczą one w moim - dajmy na to ogrodzie owocowym, dumnie nazwanym sadem.

Wiem, wiem, sad to sad, ale póki co warzywnika nie mam, a ogródek jest zbyt mały. No i przestrzeń nie może się marnować, więc miejmy nadzieję nowi goście odnajdą się na obrzeżach moich drzewek i krzewów owocowych.


Co prawda owady będą musiały się zadowolić nieco mniejszą ilością kwiatów, bo część miejsca przeznaczonego na wysiew jednorocznych zajmie nowa uprawa, ale wilce też przecież kwitną. W tym roku postawię na jeszcze większą bioróżnorodność, jakby do tej pory była mała...

Minusów sadzenia batatów nie znalazłam, więc musiałam je zakupić. Oczywiście nieco większą ilość, bo najpierw trzeba spróbować, a dopiero później ewentualnie przenieść "do ziemi"...
Co to są bataty?

Batat, patat, kūmara lub słodki ziemniak to zwyczajowe nazwy rośliny znanej jako wilec ziemniaczany (Ipomea batatas), należącej do rodziny powojowatych. Przypuszcza się, że gatunek pochodzi od dziko rosnącego w Meksyku krewniaka (Ipomoea trifida). Ponoć uprawiany w tych rejonach, jak również w środkowej i południowej Ameryce oraz na wyspach Morza Karaibskiego od czasów prehistorycznych. Wilec jest rośliną jadalną, ale również ozdobną.

Obecnie bardzo popularne są odmiany o jasnozielonych, czasem prawie żółtych liściach ('Light Green', 'Margerite') oraz w odcieniach czerwieni, brązu czy fioletu ('Purple', 'Red', 'Bronze', 'Blocky').

Osobiście za nimi przepadam, przede wszystkim cenie sobie połączenia jasno-zielonych odmian z roślinami o białych kwiatach (np. surfiniami czy begoniami bulwiastymi) i ciemno-zielonym bluszczem.

Batat to również określenie jadalnej bulwy korzeniowej wilca. Bulwy takie są podobne z wyglądu do ziemniaka, choć roślina należy do zupełnie innej rodziny botanicznej. Mają słodki smak i wysoką wartość odżywczą. Stanowią świetne źródło błonnika, b-karotenu i witamin (głównie C).

Poza bulwami wilaca można również spożywać jego liście - źródło witamin z grupy B oraz witaminy C, b-karotenu, soli mineralnych (zwłaszcza wapnia fosforu i potasu). W Azji przyrządza się je podobnie jak szpinak.

Co z moimi batatami?

Z prostych przyczyn, czyli braku liści, pozostałam przy spróbowaniu bulw. Przepisów na dania z batatów można znaleźć mnóstwo. Kierując się upodobaniami moich chłopaków, a właściwie starszego zdecydowałam się na zapiekankę warzywną. "Git majonez!"

Zapiekanka warzywna z batatami

Pozostałe bulwy dokładnie umyłam (wykorzystane do zapiekanki oczywiście też umyłam), przekroiłam na pół i ułożyłam w niskim naczyniu z niewielką ilością wody. Naczynie dumnie stoi na parapecie, żeby mój eksperyment miał dostateczną ilość światła. Czy z oczek wyrosną pędy zobaczymy za jakieś trzy tygodnie, może trochę wcześniej. Dam znać. Tymczasem niestety estetyka mojego parapetu została zaburzona, ale nauka wymaga poświęceń...


A jeśli chodzi o sad...

Sad założyłam stosunkowo niedawno, bo pierwsze drzewka zawitały do niego w 2012 roku, a właściwie jeszcze nie skończyłam... Projekt zakładał owocowanie przez jak największą część roku, więc gatunków i odmian znalazło się tu sporo. Właściwie jest to trochę większy (23 ary) ogród owocowy. Najbardziej cieszą mnie mniej popularne w sadownictwie roślinki, o których w swoim czasie pewnie coś napiszę. Zamierzam też wykorzystać w jak największym stopniu proekologiczne rozwiązania, którymi też się podzielę.

A czemu właściwie wspominam o sadzie. Miejsce na bataty swoja drogą, a koniec lutego się zbliża... Czas na cięcie!

Porad odnośnie cięcia drzew owocowych w Internecie jest całe mnóstwo. Ja tylko dodam, a raczej powtórzę po innych: Nie bójcie się cięcia! Dla roślin to jak dla kobiety fryzjer, kosmetyczka i chirurg plastyczny za jednym zamachem. Ja już pogodę wykorzystałam, co prawda w młodym sadzie poszaleć nie można, ale i tak było miło. Jak potrzebujecie pomocy to dajcie znać.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz