poniedziałek, 14 grudnia 2015

Plant. Abies nordmanniana - idealna choinka...

Czy niedźwiedzie mają dobry gust, czyli jodła na choinkę...


Czytałam ostatnio, że to misiowi zawdzięczamy tradycję stawiania i dekorowania choinki na święta. 

Ponoć góralska legenda głosi, że wśród zwierząt, które chciały przywitać nowo-narodzonego Jezusa, jedynie niedźwiedź zapomniał o podarku, a że było mu wstyd, wyrwał z ziemi jodłę i ciągnął ją ze sobą przez góry i potoki. Ta przez drogę namokła, na jej gałązkach pojawiły się sople, które w blasku słońca, a później księżyca nadały jej niesamowity wygląd. (Swoją drogą odnajduję analogię do Pepity i gwiazdy betlejemskiej.) I właśnie wtedy udekorowana choinka wpisała się w tradycję Bożego Narodzenia. 

Pewnie nie była to akurat jodła kaukaska, chociaż może jednak... Niedźwiedź mógł wybrać się do Betlejem przez góry Kaukazu i dopiero tam zdecydował się wyrwać drzewko. Tego nie wiem. Nie da się jednak zaprzeczyć, że jodełka kaukaska idealnie nadaje się na drzewko świąteczne. Dlaczego?


Po pierwsze jodła kaukaska ma wspaniałą sylwetkę - stożkowatą, smukłą i proporcjonalną z równomiernie rozstawionymi odgałęzieniami w okółkach. Po drugie jest wprost idealnie gęsta. Soczyście-zielone, stosunkowo długie, sztywne i gęsto ułożone igły sprawiają, że można się zastanowić czy warto jeszcze dodatkowo dekorować drzewko. A do tego igiełki te nie kłują, a jest to duży plus, szczególnie dla tych, którzy zajmują się zdobieniem choinki.

Jodła kaukaska ma jeszcze jedną, ważną zaletą. A mianowicie jej igły tak łatwo nie opadają, jak to się dzieje w przypadku świerka. Choć z doświadczenia wiem, że świeżutki świerk, postawiony w niezbyt gorącym pomieszczeniu, do tego mający dostęp do wody - też może całkiem długo cieszyć zielonymi igłami (nie na podłodze). Z jodłą jest jednak zdecydowanie mniej zamiatania, więc jako symbol życia (którym ma być choinka) sprawdza się nieco lepiej.

Wiem oczywiście, że perfekcyjny wygląd to nie wszystko. Jodełka ma też dwie wady. 
Jedną jest koszt - ceny idealnych drzewek zaczynają się od kilkudziesięciu złotych. Za to przy tak gęstym drzewku możemy oszczędzić na ozdobach. Druga wada dotyczy natomiast zapachu, a raczej jego braku - jodełka nie zapewni charakterystycznego, żywicznego aromatu. Ja ten problem rozwiązuje kominkiem i olejkami.

Wybierając się po choinkę, warto pomyśleć o zaletach jodełki kaukaskiej, osobiście bardzo polecam te drzewka. A w okolicach Krakowa to mogę nawet zareklamować firmę Na Zielono, która w okresie przedświąteczny sprzedaje - również online - i dostarcza śliczne drzewka, tylko najwyższej jakości.


A może chcecie się pokusić o własną jodełkę? Sadzonki można kupić niedrogo i przy odrobinie cierpliwości po kilku latach można dekorować własną choinkę w ogrodzie. Trzeba jednak pamiętać o pewnych wymaganiach tego gatunku.

Jodła kaukaska preferuje stanowiska słoneczne do lekko zacienionych. Gleba dla tych drzewek powinna być przede wszystkim stale lekko wilgotna, a dobrze by było, gdyby była też żyzna i próchnicza. W naszym klimacie największym zagrożeniem dla jodły kaukaskiej są wiosenne przymrozki i suche, gorące lata, dlatego drzewka trzeba sadzić w miejscach osłoniętych, zacisznych, a do tego lepiej wybierać stanowiska lekko zacienione. Jeśli nie mamy takiego miejsca, lepiej zastanowić się nad innym, bardziej odpornym na mróz iglakiem.

Do sadzenia jednak jeszcze chwilę. Tymczasem życzę przyjemnego dekorowania świątecznych drzewek!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz